Pieśń ku czci Matki Bożej Skalskiej
sł. i mel. ks. Wincenty Węgrzyn
Już od lat wielu Matko ukochana,
roztaczasz wkoło swej dobroci blask,
promieńmi słońca, mgłą nocy owiana,
o Miłosierna rozdawczyni łask.
Wśród skał mnikowskich stanęłaś o Pani,
na twardej grani lśni tu obraz Twój,
z rozłożonymi szeroko rękami,
wpatrzona w niebo i nasz ziemski znój.
Obraz Twój zdobią drzewa, krzewy, kwiaty,
wieńczą Cię razem bluszcz, powoi zwój,
hymny pochwalne dla Ciebie w zaświaty,
z poszumem lasów śle ptasząt chór swój.
I jasny strumień po zielonej łące,
na Twoją chwałę wód swych toczy zdrój,
a fale jego w zaciszu szemrzące,
z przyrodą szepcą: „Zdrowaś…” pacierz swój.
I nasze dusze modlą się w tej ciszy,
gdzie na nas patrzy Twój Maryjo wzrok,
gdzie nasze prośby serce Twoje słyszy,
wzmacnia swą łaską nasz zmęczony krok.
Daj Twoją radość tym, co dzisiaj płaczą,
tym co zbłądzili światło wiary daj,
niech miłość Syna przez łzy swe zobaczą,
i swych nadziei niech tu ujrzą raj.
Schodź do serc naszych z ufności pokojem,
nasze rodziny dłońmi swymi broń,
gdy fale złego gorzą niepokojem,
Matko dusz zasiew u stóp Syna chroń.
Swe miłosierne roztaczaj spojrzenie,
światłem Jezusa rozświeć naszej dni,
byśmy ujrzeli tu swoje zbawienie,
życia modlitwą do stóp Stwórcy szli.